a teraz śpij i zapomnij o tym tekst
"A teraz śpij teraz śpij i zapomnij o tym Co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś śnij i Pomyśl, że to sen, że to wcale nie działo się Tak będzie lepiej śpij." - (via melancholijne-serce)
Kiedyś tam, kiedyś tam. Ale dziś jesteś mały jak okruszek, Który los rzucił nam. Kiedyś tam, będziesz miał dorosłą duszę, Kiedyś tam, kiedyś tam. Skarbie mój, Ty śpij, Ty śpij a ja, Skarbie mój, do snu Ci będę grał. Kiedyś tam, będziesz spodnie miał na szelkach, Kiedyś tam, kiedyś tam.
Pamiętacie? Smutne, głębokie i tak bardzo prawdziwe "A taraz śpij, teraz śpij i zapomij o tym Co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś i..
Zapomnij o tym co było. Alice Clayton Wydawnictwo: Pascal Cykl: Nie dajesz mi spać (tom 4) literatura obyczajowa, romans. 228 str. 3 godz. 48 min. Szczegóły. Inne wydania. Kup książkę. Chloe ma wszystko – urodę, tytuł miss, pieniądze i narzeczonego. Jednak w dniu ślubu opuszcza ukochanego.
Śpij ze mną każdej nocy. Rozmawiaj ze mną w dzień. Chcę czuć Cię o północy. I kiedy budzę się. Pocałuj na dzień dobry. Pocałuj, kiedy śpię. Na rękach masz mnie nosić. Czy tego chcesz, czy nie (2 x) Nie masz prawa myśleć.
nonton catch me if you can idlix. — Po pięciu miesiącach widzę, że jest mi ciężko. Jedna rzecz to klasyczne napięcie związane z tym, że oni strzelają teraz mocno w miasta. Ile trzeba mieć szczęścia? To się gdzieś tam odkłada. Ale coś, co ma jeszcze gorsze oddziaływanie na mnie, to to, że ja mam tam, w Ukrainie, mnóstwo znajomych. Mam wielu znajomych, z którymi miesiąc przed wojną piłem piwo w Kijowie, a teraz oni nie żyją — mówił Wyrwał. Jak jego nieobecność znoszą jego bliscy? — Na samym początku jest szok. Z moją Małgosią do tej pory nie rozstawałem się nigdy na dłużej niż tydzień, 10 dni. Za pierwszym razem wyjechałem na tydzień, zostałem dwa miesiące. Dwa miesiące się nie widzieliśmy. To były ciężkie historie, ciężkie rozmowy. Pamiętam, jak wracałem. Napisałem do niej, że już wracam, już jadę. Ona z godziny na godzinę ciężko się rozchorowała, bo to wszystko puściło. Potem jest już lepiej, wiesz, z czym to się je, wiesz, jak to dalej będzie się odbywało, gdzieś to głową ogarniasz. Czym dalej w las, tym jest bardziej normalnie — podkreślił dziennikarz Onetu. Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
[Verse 1] Kiedy patrzę w ich źrenice widzę własne odbicie Wspomnienia które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą Mały pokój i ja modląc się za ciszą Która była mi najbliższą rzeczą bliższą niż ona i niż on Bliższą niż dom gdzie wyrosłem Brak pieniędzy i alkohol niszczą proste Ktoś powiedział mi opisz to opisuję Nie wierzysz to spytaj moją siostrę ona też wie Też pamięta boazerię na niej czerwień Do dziś pewnie czeka aż ktoś kłótnie przerwie Wiele razy uciekałem stamtąd uwierz znam to Wiem co czuje dziecko, myśli sobie "biec" Bo jedyną myślą jest uciec stąd Pamiętam późne popołudnie czwarte piętro Im wyżej tym smutniej schody zamek kuchnię Kiedy tak szedłem nieufnie patrząc czy alkohol cuchnie Wiem jak boli i jak puchnie Jeden Bóg wie o co były tamte kłótnie Dziś nie pałam do nich gniewem lecz jednego jestem pewien Ten dom to nie był eden ilu takich jak ja nie wie Nie dociekam lecz jako dziecko nie widziałem w nich człowieka Wiedz to [Hook] A teraz śpij teraz śpij i zapomnij o tym Co widziałeś co słyszałeś co przeżyłeś I pomyśl że to sen że to wcale nie działo się Tak będzie lepiej - śpij [Verse 2] Drugie piętro w poniemieckiej kamienicy Piękno ciszy zakłócone ktoś krzyczy To sąsiedzi z pietra mimo że byłem młody To pamiętam numer drzwi siódemka Taka tam noc nie jedna jak ta ale do sedna Spałem lulany przez mamę dopóki nie słyszałem Różnych kłótni próżnych których nie rozumiałem Czy to były omamy? Ze snu zerwany Wlepiałem wzrok zaspany w mówiące ściany Słyszałem głos kobiety Nadęty facet krzyczał bez przerwy miał nerwy Płacz dziecięcy niewyraźny kontakt ważny Dla tysięcy rodziców tutaj był zbędny Nie jak spirytus i goście Ja owinięty w pościel myślałem Bogu ducha winny malec pod kołdrą łzy wylane Pytanie za pytaniem przecież mogłem to być ja U mnie arkadia tam impra trwa Huk szkła łamane krzesła Słyszałem jak prosił lecz nikt nie przestał Rano widziałem go pod bramą Z podrapana twarzą siedział na piłce Pamiętam na rączkach sińce miał Wspominam chłopca Mieszkanie po nim to pustostan [Hook] [Verse 3] Czarny opar nad miastem niczym mroczny zastęp zwiastowały burzę Jeszcze ja wpatrzony dłużej w tańczących na wietrze Oderwał mój wzrok chłopak w prującym się swetrze Chciał schować się przed deszczem A światło latarni świeciło tuż nad nim Zgadnij skąd spadły pierwsze krople Widziałem sine policzki całe wilgotne Na nich słone sople a w nich utopione strach i smutek Miałem zapytać po co nocą jak wyrzutek stoi pod drzewem Lecz chyba zabrakło mi odwagi nie wiem Cicho jak złodziej dalej siedziałem w samochodzie I patrzyłem zza szyby na żywy obraz na bezdomne dziecko I nikogo by strzec go na jego brudne dłonie i ubranie Na zapłakane niewinne powieki miał wypieki pomimo chłodu I z powodu głodu zapadnięte policzki Czemu nie wraca do domu jak myślisz?? [Hook x2]
Trzeci WymiarZapomnij o tymKiedy patrzę w ich źrenice widzę własne odbicie, wspomnienia które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą mały pokój i ja modląc się za cisza, która była mi najbliższą rzeczą, bliższą niż ona i niż on, bliższą niż dom gdzie wyrosłem, brak pieniędzy i alkohol niszczą proste, ktoś powiedział mi opisz to opisuję nie wierzysz to spytaj moją siostrę ona też wie, też pamięta boazerię na niej czerwień do dziś pewnie czeka aż ktoś kłótnie przerwie wiele razy uciekałem stamtąd uwierz znam to wiem co czuje dziecko myśli sobie biec bo jedyną myślą jest uciec stąd pamiętam późne popołudnie czwarte piętro im wyżej tym smutniej schody zamek kuchnię kiedy tak szedłem nieufnie patrząc czy alkohol cuchnie wiem jak boli i jak puchnie jeden Bóg wie o co były tamte kłótnie, dziś nie pałam do nich gniewem lecz jednego jestem pewien ten dom to nie był eden ilu takich jak ja nie wie nie dociekam lecz jako dziecko nie widziałem w nich człowieka wiedz teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej piętro w poniemieckiej kamienicy piękno ciszy zakłócone ktoś krzyczy to sąsiedzi z piętra mimo że byłem młody to pamiętam numer drzwi siódemka taka tam noc nie jedna jak ta ale do sedna, spałem ululany przez mamę dopóki nie słyszałem różnych kłótni próżnych których nie rozumiałem czy to były omamy? ze snu zerwany wlepiałem wzrok zaspany w mówiące ściany słyszałem głos kobiety nadęty facet krzyczał bez przerwy miał nerwy płacz dziecięcy niewyraźny kontakt ważny dla tysięcy rodziców tutaj był zbędny nie jak spirytus i goście, ja owinięty w pościel myślałem bogu ducha winny malec pod kołdrą łzy wylane pytanie za pytaniem przecież mogłem to być ja u mnie arkadia tam impra trwa huk szkła łamane krzesła słyszałem jak prosił lecz nikt nie przestał. Rano widziałem go pod brama z podrapaną twarzą siedział na piłce pamiętam na rączkach sińce miał wspominam chłopca mieszkanie po nim to teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej opar nad miastem niczym mroczny zastęp zwiastowały burzę jeszcze ja wpatrzony dłużej w taniec liści na wietrze oderwał mój wzrok chłopak w prującym się swetrze chciał schować się przed deszczem a światło latarni świeciło tuż nad nim zgadnij skąd spadły pierwsze krople, widziałem sine policzki całe wilgotne na nich słone sople a w nich utopione strach i smutek miałem zapytać po co nocą jak wyrzutek stoi pod drzewem, lecz chyba zabrakło mi odwagi nie wiem, cicho jak złodziej dalej siedziałem w samochodzie i patrzyłem zza szyby na żywy obraz na bezdomne dziecko i nikogo by strzec go na jego brudne dłonie i ubranie na zapłakane niewinne powieki, miał wypieki pomimo chłodu i z powodu głodu zapadnięte policzki czemu nie wraca do domu, jak myślisz? teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej śpij. x2 Link do str z tekstem: [LINK]Link do piosenki: [LINK]
Kiedy patrzę w ich źrenice widzę własne odbicie, wspomnienia które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą mały pokój i ja modląc się za cisza, która była mi najbliższą rzeczą, bliższą niż ona i niż on, bliższą niz dom gdzie wyrosłem, brak pieniędzy i alkohol niszczą proste, ktoś powiedział mi opisz to opisuję nie wierzysz to spytaj moją siostrę ona też wie, też pamięta boazerię na niej czerwień do dziś pewnie czeka aż ktoś kłótnie przerwie wiele razy uciekałem stamtąd uwierz znam to wiem co czuje dziecko myślisz sobie wiedz bo jedyną myślą jest uciec stąd pamiętam późne popołudnie czwarte piętro im wyżej tym s___niej schody zamek kuchnię kiedy tak szedłem nieufnie patrząc czy alkohol cuchnie wiem jak boli i jak puchnie jeden Bóg wie o co były tamte kłótnie, dziś nie pałam do nich gniewem lecz jednego jestem pewien ten dom to nie był eden ilu takich jak ja nie wie nie dociekam lecz jako dziecko nie widziałem w nich człowieka wiedz to. ref. A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałes co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej śpij. Drugie piętro w poniemieckiej kamienicy piękno ciszy zakłócone ktos krzyczy to sąsiedzi z pietra mimo że byłem młody to pamiętam numer drzwi siódemka taka tam noc nie jedna jak ta ale do sedna, spałem lulany przez mame dopóki nie słyszałem różnych kłótni próżnych których nie rozumiałem czy to były omamy? ze snu zerwany wlepiałem wzrok zaspany w mówiące ściany słyszałem głos kobiety nadęty facet krzyczał bez przerwy miał nerwy płacz dziecięcy niewyraźny kontakt ważny dla tysięcy rodziców tutaj był zbędny nie jak spirytus i goście, ja owinięty w pościel myślałem bogu ducha winny malec pod kołdrą łzy wylane pytanie za pytaniem przeciez mogłem to byc ja u mnie arkadia tam impra trwa huk szkła łamane krzesła słyszałem jak prosił lecz nikt nie przestał. Rano widziałem go pod brama z podrapana twarza siedział na piłce pamiętam na rączkach sińce miał wspominam chłopca mieszkanie po nim to historia ref. A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałes co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej śpij. Czarny opar nad miastem niczym mroczny zastęp zwiastowały burze jeszcz ja wpatrzony dłużej w tańczących na wietrze oderwał mój wzrok chłopak w prujacym sie swetrze chciał schowac się przed deszczem a światło latarni świeciło tuz nad nim zgadnij skąd spadły pierwsze krople, widziałem sine policzki całe wilgotne na nich słone sople a w nich utopione strach i s___ek miałem zapytać po co nocą jak wyrzutek stoi pod drzewem, lecz chyba zabrakło mi odwagi nie wiem, cicho jak złodziej dalej siedziałem w samochodzie i patrzyłem zza szyby na żywy obraz na bezdomne dziecko i nikogo by strzec go na jego brudne dłonie i ubranie na zapłakane niewinne powieki, miał wypieki pomimo chłodu i spowodu głodu zapadnięte policzki czemu nie wraca do domu, jak myślisz?? ref. A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałes co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej śpij. x2 See also: JustSomeLyrics 19 KMFDM Blackball Lyrics Big Black Fists of Love Lyrics
Tekst piosenki: Teraz spij dziecino mala Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Jakaś światłośc nad Betlejem się rozchodziW środku nocy przerażony lud się budziDzisiaj właśnie tutaj Chrystus się narodziłPrzyszedł do nas, bo chce zbawic wszystkich ludziRef:Teraz śpij Dziecino mała,Teraz śpij Dziecino miłaZiemia bogactw Ci nie dałą,Bo bez Ciebie biedną byłaJuż pasterze, prości ludzie biegną z dalaOddać pokłon tobie Panu nad panamiMyślą sobie: “Jakaś łaska nas spotkała”,Że Bóg przyszedł, że chce zostać razem z namiRef:Teraz śpij Dziecino mała,Teraz śpij Dziecino miłaZiemia bogactw Ci nie dałą,Bo bez Ciebie biedną byłaZ wschodnich krain przyszli jeszcze trzej królowieKażdy myślał : “Coś wielkiego dziś zobacze”Lecz dziwili się ci wielcy monarchowie,Że ich Król jest malusieńki i że płaczeRef: Zaśnij już, Dziecino MałaZaśnij już, Dziecino MiłaZiemia tym Cie uraziła,Że tak mocno w grzechu tkwiła Brak tłumaczenia! Pobierz PDF Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Read more on Słowa: brak danych Muzyka: brak danych Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki koleda (2) 1 2 0 komentarzy Brak komentarzy
a teraz śpij i zapomnij o tym tekst